Ta historia podróży jest tłumaczona przy pomocy technologii.
Tekst ten został przetłumaczony na Polski z oryginalnego języka English.
Próbując napisać tę historię, tracę mowę. Mogę myśleć tylko o kliszach, więc... co mogę ci powiedzieć o Koronawirusie, którego wcześniej nie słyszałeś? Prawdopodobnie nic. Ale mogę ci opowiedzieć historię mojego miasta, Salamanki, i o tym, jak zostało dotknięte wirusem. Hiszpania została poważnie dotknięta, więc to jest NASZA historia i tak to wszystko się zaczęło.
Sytuacja surrealistyczna
Sytuacja ta oficjalnie rozpoczęła się 13 marca. Nikt nie mógł sobie wyobrazić, co stanie się potem. Życie było normalne: codziennie chodziłem na uniwersytet (chodzę do tego pięknego budynku, który wygląda jak Hogart), piłem piwo z przyjaciółmi, pracowałem nawet w weekendy. Oczywiście słyszeliśmy o naskórku, ale zaczęło się to w Chinach, które są tak daleko! Nie było mowy, żeby się tu dostało.
Z Włoch do Hiszpanii: rozpoczyna się porodówka
W jakiś sposób udało mu się jednak dotrzeć do północnych Włoch. Zrobiłem swój Erasmus w Padwie: wszyscy moi przyjaciele tam byli już zamknięci w domu. I chociaż w Salamance był już student zarażony tym wirusem, to i tak w to nie wierzyliśmy. Niemniej jednak, 12 marca, kiedy odłożyłem na półkę biblioteczną ostatnią wypożyczoną przeze mnie książkę, odniosłem wrażenie, że minie dużo czasu, zanim będę mógł to zrobić ponownie. I chłopcze, czy miałem rację. Następnego dnia dotarła do nas wiadomość: Uniwersytet jest zamknięty! Potem rząd ogłosił, że mamy zostać w kwarantannie przez (co najmniej) dwa tygodnie.
Studenci opuszczają miasto, miejscowi pędzą do supermarketów
W ciągu zaledwie kilku godzin, Salamanka zamieniła się w prawdziwy exodus. Widzisz, to miasto studentów, więc większość spieszyła się do domu do swoich rodziców. Aleja na dworcu autobusowym była wypełniona odgłosami toczących się walizek. Salamanka, hiszpańskie miasto studentów, straciło większość z nich. Wszyscy inni, prawdziwi salmantini, pobiegli do supermarketów i dostali wystarczająco dużo jedzenia, aby utrzymać się przez trzy z czterech tygodni. To było i smutne, i komiczne. Komiksem była ta pani, która kupiła pełny wózek z jogurtami. Komiksem była też obsesja na punkcie papieru toaletowego! Komiks był szybkością, z jaką półki w supermarkecie opróżniły się całkowicie. Moim zdaniem, ktoś naprawdę powinien kiedyś przeprowadzić badania antropologiczne na ten temat, byłoby to zdecydowanie interesujące!
Rozpoczyna się kwarantanna
I tak rozpoczął się najdziwniejszy okres naszego życia: kwarantanna. Przez te dni otrzymywałem wiele wspomnień na ten sam temat. Oglądając film o apokalipsie (powiedzmy Walking Dead lub coś w tym rodzaju), zawsze myślisz o sobie mocno uzbrojonym, stojącym naprzeciwko wroga, walczącym o swoje życie. Zamiast tego, aby przetrwać tę sytuację, musisz tylko zostać w domu.
Wirus zaczyna się rozprzestrzeniać
Jednak to była tylko pierwsza część. Potem zaczęły się pojawiać krzywe śmiertelności. Każdego dnia coraz więcej ludzi umiera na koronaawirus. Nagle pojawiły się setki, a tysiące zostało oficjalnie zainfekowanych. I ta rzecz, która zaczęła się surrealnie, szybko stała się zbyt realistyczna. Wszyscy zaczęliśmy słyszeć od przyjaciół i rodziny, że ludzie są rzeczywiście zarażeni: wielu było już hospitalizowanych, a inni z dziadkami naprawdę chorymi, którzy w końcu nie przeżyli. Jednak my, młodzi ludzie, nadal myśleliśmy: "to jest ok, to tylko dociera do starszych ludzi, to mnie nie dopadnie". Po raz kolejny się myliłyśmy: młodzi policjanci, lekarze też zaczęli od tego umierać.
Jak pomóc potrzebującym
Oznaczało to, że wszystko, co mogliśmy zrobić, aby walczyć, to zostać w domu. Oznaczało to, że ci z nas, których praca nie była niezbędna dla społeczeństwa, nie zarabiają już pieniędzy. Jednak nadal musimy płacić podatki, czynsz, hipotekę... To oznaczało katastrofę dla tak wielu rodzin. Rodzice, którzy żyli z nimi wystarczająco nagle, nie są w stanie utrzymać swoich dzieci. Banki żywności i organizacje charytatywne ciężko pracują, by im pomóc, ale potrzebują więcej środków. Jeśli chcesz coś z tym zrobić, oto kilka linków otwartych na datki:
Bank Żywności w Salamance:
Cáritas:
Pamiętaj, że wszystko może być pomocne, niezależnie od tego, czy jest to mała darowizna, czy nawet jedzenie. Możesz również znaleźć możliwości wolontariatu i pomocy wszędzie tam, gdzie byłaby ona najbardziej ceniona w tym trudnym momencie.
Salamanka jest pusta po raz pierwszy w swojej długiej historii
Salamanka, będąc historycznym miastem, przeżyła wiele epidemii, ale wątpię, by ulice kiedykolwiek wyglądały na puste. Jego główny plac jest pozbawiony ludzi - po raz pierwszy w swoim bardzo długim życiu. Zazwyczaj na Plaza Mayor of Salamanca ZAWSZE jest ktoś, niezależnie od pory dnia. Będąc pełnym studentów, Salamanka jest trochę jak Nowy Jork: miasto, które nigdy nie śpi.
Plaza Mayor de Salamanca
Plaza del Corrillo, 37002 Salamanca, SpainTak samo jest z fasadą uniwersytetu: nie ma znaczenia, kiedy pójdziesz, zawsze znajdziesz tam kogoś, kto będzie szukał rzeźby żaby.
University of Salamanca
Patio de Escuelas, 1, 37008 Salamanca, SpainWielkanoc zostaje odwołana
A co z Wielkanocą? Żadnych obchodów po raz pierwszy w naszej epoce, tak, nie przesadzam. Żadnej mszy, żadnych procesji. Jeśli mogę użyć tej metafory, to jedyne procesje w tych dniach odbywają się przed supermarketem, czekając w wielkich kolejkach.
Kochany czytelniku, bądź bezpieczny!
W ciągu ostatnich dni liczby były coraz lepsze. Wciąż są setki zgonów dziennie, ale wydaje się, że minęliśmy szczyt. Widzimy światło na końcu tunelu, jak mówi klisza. I udało nam się to osiągnąć wyłącznie dzięki pozostaniu w domu. Drogi czytelniku, jeśli masz szczęście mieszkać w kraju, gdzie Koronawirus jeszcze nie uderzył mocno, posłuchaj mojej rady. Wiem, że wygląda to daleko, ale dojdzie do tego. Więc bądźcie ostrożni: zostańcie w domu tak długo, jak możecie, używajcie rękawic, zakładajcie maski. Znowu te klisze! Cóż, przecież klisze powstają wtedy, gdy w wielu przypadkach coś okazuje się być prawdziwe. A COVID-19 był zbyt realny w Chinach, Włoszech, Hiszpanii, USA. Więc bądźcie ostrożni, bądźcie w domu, bądźcie bezpieczni!
Chcesz zaplanować podróż tutaj? Porozmawiaj z asystentką podróży AI, Mayą.
Ciekawe miasta związane z tą historią
Pisarz
Sara Rodriguez Romo
Zaplanuj podróż z Mayą - Twoim asystentem podróży AI