© istock/lim_jessica
© istock/lim_jessica

Planowanie wycieczki? Zbuduj spersonalizowany plan z Mayą — Twoim asystentem podróży AI od Live the World

Porozmawiaj z Mayą

Kyaiktiyo Balancing Stupa: najświętsze sanktuarium Myanmaru

3 minuty czytania

Wskazówki dotyczące podróży do Toton

Uzyskaj najbardziej autentyczne wrażenia Przyroda . Sprawdź te wycieczki z przewodnikiem i bilety wstępu bez kolejki w okolicy Toton .
Jeśli skorzystasz z powyższych linków, zapłacisz taką samą cenę, a my otrzymamy niewielką prowizję - dzięki za wsparcie!

Ta historia podróży jest tłumaczona przy pomocy technologii.

Tekst ten został przetłumaczony na Polski z oryginalnego języka English.

Wyobraźmy sobie, że Rene Magritte jest architektem i do tego buddystą. Wyobraźmy sobie, że zamiast zajmować się swoją utopioną matką, pozwolił jej spokojnie reinkarnować i skupił się na oddawaniu czci Buddzie poprzez stworzenie stupy z naturalnej skały, przeciwstawiającej się grawitacji tak samo, jak odwrócone góry na jego obrazach. Kyaiktiyo jest tym, co prawdopodobnie by stworzył. Ale i bez niego starożytnym Birmańczykom udało się doskonale. Gigantyczny głaz balansujący niepewnie na krawędzi klifu, świątynia Kyaiktiyo jest jedną z najświętszych buddyjskich budowli w Myanmarze i obowiązkowym punktem programu dla turystów - dla odmiany, zasłużenie.

© Istock/vdvornyk
© Istock/vdvornyk

Historia Kyaiktiyo

Co może powstrzymać ogromną skałę balansującą na przepaści przed przewróceniem się i stoczeniem w dół zbocza jak juggernaut, być może rozbijając po drodze kilku pechowych pielgrzymów? Co może ją ustabilizować na wieki, a może na zawsze? Cement? Nie przy jego masie. I nie ma żadnego cementu - przyjrzyjcie się uważnie, a zobaczycie małe gałązki włożone między głaz a skałę, wyginające się lekko, gdy skała kołysze się delikatnie w przód i w tył. Nie, jedyną siłą zdolną do wykonania tego zadania jest ciężar pojedynczego włosa - włosa samego Pana Buddy. Jak głosi legenda, wędrowny pustelnik przechodził kiedyś obok z włosami Siddharthy Gautamy wplecionymi w jego własny warkocz. Miejscowy król, potężny mag, poprosił mędrca, aby zostawił świętą relikwię jemu i jego ludziom. Prośba ta została zaakceptowana pod jednym warunkiem - król musiałby znaleźć kamień w kształcie głowy pustelnika, zbudować na nim stupę i umieścić w niej włosy. Król użył więc swoich nadludzkich mocy, by znaleźć odpowiedni kamień na dnie morza, wnieść go na szczyt góry i zapewnić jego idealną równowagę, umieszczając święty włos dokładnie w tym miejscu.

© Istock/vdvornyk
© Istock/vdvornyk

Zwiedzanie Kyaiktiyo

Legendarna świątynia Kyaiktiyo jest miejscem pielgrzymkowym, a nie atrakcją turystyczną, a dotarcie tam jest częścią pokuty. Drewniane ławki ciężarówek osobowych, jedynych pojazdów publicznych docierających do podnóża góry, są wyraźnie dobre dla duszy, jeśli nie dla ciała. Godzinna wspinaczka na szczyt jest prawdopodobnie dobra dla obu. Albo, jeśli czujesz się jak kolonialny lord (lub stara, słaba ruina), wynajmij kilku tragarzy, aby wnieśli cię na górę w palankinie - zobaczysz ich przy wejściu. Cały szczyt góry, jak to bywa w sakralnych miejscach Myanmaru, jest mieszanką sali modlitewnej i wesołego miasteczka - kapliczki wspinają się jedna na drugą, a pomiędzy nimi sprzedawcy sprzedają wszystko, od przekąsek i napojów po talizmany i dziwaczne tradycyjne lekarstwa (takie jak marynowane łapy kota lamparciego). Jedną z wartych uwagi świątyń jest Kyaukthanban, kolejna czczona naturalna skała - uważa się, że jest to magiczna latająca łódź czarodzieja-króla, zamieniona w kamień po zakończeniu jego świętej misji.

© Istock/sihasakprachum
© Istock/sihasakprachum

Wokół Kyaiktiyo

Okolice Kyaiktiyo są wiejskie i niezwykle autentyczne, nawet jak na birmańskie standardy. Jest też górzysty, z dobrymi możliwościami pieszych wędrówek. Widoki z licznych szczytów są równie (i wybitnie) piękne. Oczywiście żaden z nich nie ma unikalnych, balansujących skał, choć można natknąć się na inne stupy. W pobliżu znajduje się wodospad i kilka starych klasztorów. Okoliczne wioski są idealne dla wszystkich, którzy interesują się etnografią i oczywiście dla fotografów. Wozy terenowe wciąż przeważają nad pickupami. Rolnictwo i zajęcia nad rzeką nie zmieniły się zbytnio od czasów królewskiej Birmy i ogólnie rzecz biorąc, zwiedzanie tego regionu jest nie mniej ekscytujące niż wizyta w najświętszym sanktuarium Myanmaru.

Kyaiktiyo Stupa
Kyaiktiyo Stupa
Myanmar (Burma)

Chcesz zaplanować podróż tutaj? Porozmawiaj z asystentką podróży AI, Mayą.





Pisarz

Mark Levitin

Mark Levitin

Jestem Mark, zawodowy fotograf podróży, cyfrowy nomad. Przez ostatnie cztery lata mieszkałem w Indonezji; każdego roku spędzam tam około sześciu miesięcy, a drugą połowę roku podróżując do Azji. Wcześniej spędziłem cztery lata w Tajlandii, badając kraj pod każdym kątem.

Zaplanuj podróż z Mayą - Twoim asystentem podróży AI

Porozmawiaj z Mayą

Inne historie z podróży