Ta historia podróży jest tłumaczona przy pomocy technologii.
Tekst ten został przetłumaczony na Polski z oryginalnego języka English.
Za każdym razem, gdy jestem z powrotem w Ochrydzie, czuję się pełna żołądka i robaka w sercu. Jeśli weźmie pan pod uwagę, że jest to moje rodzinne miasto, moje zalecenia nie byłyby traktowane jako obiektywne. Uważam, że jest to doskonała okazja, aby poprowadzić Cię przez historie Ohrid i pokazać Ci moją percepcję tego wydarzenia. Mam nadzieję, że to zainspiruje Państwa do odwiedzenia tego miękkiego i słodkiego miejsca, jakim jest cukierek bawełniany. Jeśli będziesz postępować zgodnie z oficjalnymi wskazówkami, aby odwiedzić Ohrid, ominiesz tę jego stronę. Pozwólcie, że przedstawię wam Ohrid, ten, który sprawia, że zawsze wracam i pożądam go, gdy odchodzę.
Otwarty rynek i stary bazar w Ochrydzie: ulice, które sprawią, że napełnisz swoją torbę owocami, brzuch pysznym jedzeniem, głowę przyjemnymi wspomnieniami, a serce ciepłymi uczuciami. Są to dwa okręgi położone blisko siebie. Wejście na otwarty rynek w Ochrydzie jest zupełnie innym doświadczeniem niż na przykład wejście na rynek grecki czy serbski. Jest to cichsze miejsce, gdzie można znaleźć specjalistyczne garnki ceramiczne do tradycyjnego dania Grawędź Tavche (fasola pieczona). Nie zapomnij kupić Gjomleze (pyszne ciasto, które jest sprzedawane jako jedzenie uliczne) i cieszyć się nim przechodząc pomyślał, że stoły pełne owoców i warzyw. Sprzedawcy to bardzo spokojni ludzie, których lubię porównywać z buddystami. Wszyscy są bardzo przekonani o jakości swoich produktów, więc nie wkładają więcej wysiłku niż spryskiwanie owoców wodą, aby wyglądały świeżo. Kupując coś, włożysz do torebki odrobinę dodatków i przywitasz się z Tobą: здравје да се здравје". Oznacza to, że mają nadzieję, że będziesz zdrowy podczas/po jedzeniu, powiedział w dialekcie Ohridu.
Po otwartym rynku można z łatwością dotrzeć do starego tureckiego bazaru. Znajdziesz tu pyszne kebaby, baklavę, wszystkie tureckie przysmaki i wszystkie umysłowe smaczne jedzenie, które odziedziczyliśmy po osmanach. Po lewej i prawej stronie, idąc w kierunku stuletniego drzewa na małym placu, jak książki na półkach bibliotecznych, można znaleźć szewców, fryzjerów, skórzaków, producentów pereł, sagi... i wiele innych historii i opowieści godnych zawodów.
Tutaj czas nie ma żadnej wartości, wygląda malutko i bezwartościowo wbrew siłom wspomnień i zgromadzonym doświadczeniom w tej monumentalnej dzielnicy w moim słodkim Ohrid.
Chcesz zaplanować podróż tutaj? Porozmawiaj z asystentką podróży AI, Mayą.
Pisarz
Zlata Golaboska
Zaplanuj podróż z Mayą - Twoim asystentem podróży AI