© Istock/boonsom
© Istock/boonsom

Planowanie wycieczki? Zbuduj spersonalizowany plan z Mayą — Twoim asystentem podróży AI od Live the World

Porozmawiaj z Mayą

Tradycyjna kultura birmańska w Pakokku

3 minuty czytania

Wskazówki dotyczące podróży do Pakoku

Uzyskaj najbardziej autentyczne wrażenia Sztuka i kultura . Sprawdź te wycieczki z przewodnikiem i bilety wstępu bez kolejki w okolicy Pakoku .
Jeśli skorzystasz z powyższych linków, zapłacisz taką samą cenę, a my otrzymamy niewielką prowizję - dzięki za wsparcie!

Ta historia podróży jest tłumaczona przy pomocy technologii.

Tekst ten został przetłumaczony na Polski z oryginalnego języka English.

Dla większości podróżników, niewielkie, zaułkowe miasteczko Pakokku służy jedynie jako przystanek pomiędzy Bagan a destynacjami zachodniego Myanmaru, takimi jak Mrauk U czy Mindat. Jest to raczej typowy błąd, ponieważ małe miasteczka w Myanmarze są zawsze pełne skoncentrowanej tradycyjnej kultury. W starym, wyjątkowo przytulnym centrum Pakokku znajduje się kilka wytwórni cheroots (birmańskich cygar) i kilka imponujących, starych świątyń. Nawet mniejsza osada Pakhangyi w pobliżu ma jeden z najlepszych w Myanmarze przykładów tradycyjnej architektury z drewna tekowego, a piaszczysty brzeg po drugiej stronie rzeki jest miejscem corocznego festiwalu kultu ducha. Pakokku było również centralnym punktem "Szafranowej Rewolucji" w 2007 roku, kiedy to bunt mnichów buddyjskich przeciwko bezlitosnej juncie rządzącej, nadającej się do filmu akcji Shaolin, rozniecił ruch reformatorski w całym kraju.

© Mark Levitin
© Mark Levitin

Pakokku stare miasto

Stare centrum Pakokku sprawia wrażenie jeszcze bardziej wiejskiego, spokojnego i średniowiecznego niż większość birmańskich miasteczek. Połowa budynków jest drewniana, wiele ulic jest nieutwardzonych i porośniętych tropikalną zielenią. Można by tu nakręcić dramat historyczny bez większych przygotowań. Świątynie, targi i warsztaty są losowo rozmieszczone po całym mieście, a nad rzeką widać zwykłą aktywność - łodzie towarowe, rybacy, kobiety zbierające wodę. Jedną z wartych uwagi świątyń jest Thiho Shin Pagoda, znana z dużego dorocznego paya pwe (festiwalu) w maju lub czerwcu. Shwe Ku Pagoda ma rzadkie kawałki starej rzeźby w drewnie i bardzo relaksujący ogród stupy. Na improwizowane wykłady o polityce, współczesnej historii Birmy i przetrwaniu w totalitarnym państwie, porozmawiaj z mnichami lub odwiedź pensjonat Mya Yatanar (oficjalnie zamknięty, ale czasem można wynająć bardzo tani pokój). Pakokku to miejsce, gdzie w 2007 roku rozpoczęła się "Szafranowa Rewolucja", szybki, zdecydowany zwrot ku wolności od opresyjnego reżimu, kiedy to kilku mnichów zostało rannych podczas demonstracji protestu. Mya Mya, życzliwa i wykształcona właścicielka pensjonatu Mya Yatanar, może podzielić się kilkoma historiami z tamtych brutalnych czasów, jeśli będzie wolna.

Shwe Ku Pagoda, Pakokku
Shwe Ku Pagoda, Pakokku
83HP+W52, Pakokku, Myanmar (Burma)
© Mark Levitin
© Mark Levitin

Wyrób czereśni

Tradycyjne rzemiosło wciąż pozostaje podstawą birmańskiej gospodarki, a Pakokku nie jest tu wyjątkiem. Ma niezwykle duży rynek thanaka (pasta kosmetyczna, lokalny środek do pielęgnacji skóry wytwarzany z kory określonego krzewu), ale główną lokalną specjalnością jest tytoń. Pamiętacie ten tekst R. Kiplinga? "Birma girl a-settin', a-smokin' of a whackin' white cheroot..." To tutaj je produkują w małych fabrykach i na prywatnych podwórkach. Cheroots, birmańskie cygara, występują w dziesiątkach odmian: białe, zielone i brązowe, ogromne i malutkie. Wszystko robione jest ręcznie (nie, birmańskie kobiety nie zwijają cygar między udami, to nie Kuba - chociaż na Kubie też tego nie robią), fajnie jest to zobaczyć, a jeśli jesteś palaczem, nie przegap okazji, żeby spróbować kilku próbek.

Polo cheroot factory, Pakokku
Polo cheroot factory, Pakokku
Bogyoke St, Pakokku, Myanmar (Burma)
© Mark Levitin
© Mark Levitin

Pakhangyi

Jedyne "oficjalne" zabytki w Pakhangyi, małym miasteczku oddalonym o 20 km od Pakokku, to całkowicie zniszczony starożytny klasztor i pobliskie muzeum archeologiczne. Oba są w zasadzie mało interesujące, ale krótka wycieczka poza miasto zaprowadzi cię do klasztoru Kyaung Dawgyi, wspaniałego przykładu starej birmańskiej architektury z drewna tekowego. Klasztor jest niestety dość zaniedbany, wyraźnie rozpadający się, co jednak nie przeszkadza mu być aktywnym ośrodkiem praktyk buddyjskich. Na plaży i w zagajniku po drugiej stronie rzeki Pakhangyi odbywa się jeden z najciekawszych w kraju festiwali nat pwe (kultu ducha). Festiwal ten odbywa się zwykle w okolicach lutego i poświęcony jest Ko Gyi Kyaw, patronowi niezasłużonego łatwego życia, hazardu i alkoholizmu. Podobnie jak wiele innych nat (duchów), był on kiedyś człowiekiem, szlachcicem, przed jego pośmiertnym wstąpieniem do boskiego statusu. W przeciwieństwie do większości z nich, nie był wielkim uczonym, władcą, czy watażką, ale pijakiem i hedonistą. Przeciwstawiając się binarnym standardom moralnym grzechu i prawości, nagrody i kary, tak intuicyjnym dla człowieka Zachodu, festiwal ten jest idealnym wglądem w pogańską mentalność i zabawniejszą stronę tradycyjnej kultury birmańskiej. Spodziewaj się mnóstwa hazardu, przebierania się za nat kadaw (kapłanów duchów), rozprowadzania ryżowej whiskey pomiędzy czcicielami i ogólnie pojętej pijackiej zabawy.

Kyaung Dawgyi Monastery, Pakhangyi
Kyaung Dawgyi Monastery, Pakhangyi
Pa Khan Gyi, Myanmar (Burma)

Chcesz zaplanować podróż tutaj? Porozmawiaj z asystentką podróży AI, Mayą.





Pisarz

Mark Levitin

Mark Levitin

Jestem Mark, zawodowy fotograf podróży, cyfrowy nomad. Przez ostatnie cztery lata mieszkałem w Indonezji; każdego roku spędzam tam około sześciu miesięcy, a drugą połowę roku podróżując do Azji. Wcześniej spędziłem cztery lata w Tajlandii, badając kraj pod każdym kątem.

Zaplanuj podróż z Mayą - Twoim asystentem podróży AI

Porozmawiaj z Mayą

Inne historie z podróży