Planowanie wycieczki? Zbuduj spersonalizowany plan z Mayą — Twoim asystentem podróży AI od Live the World

Porozmawiaj z Mayą

Tętniące życiem ulice, spokojne ogrody i wspaniałe widoki - spacer po Alcântara i Prazeres.

5 minuty czytania

Wskazówki dotyczące podróży do Lizbona

Uzyskaj najbardziej autentyczne wrażenia Miasta . Sprawdź te wycieczki z przewodnikiem i bilety wstępu bez kolejki w okolicy Lizbona .
Jeśli skorzystasz z powyższych linków, zapłacisz taką samą cenę, a my otrzymamy niewielką prowizję - dzięki za wsparcie!

Ta historia podróży jest tłumaczona przy pomocy technologii.

Tekst ten został przetłumaczony na Polski z oryginalnego języka English.

Pewnego dnia poszedłem na spacer, zaczynając w Alcântara i idąc do pięknego Jardim 9 de Abril, w parafii Prazeres. Chciałem również odkryć pobliskie ulice i zrobiłem kilka notatek, żebyście i wy mogli poczuć, jak to się stało. Mam nadzieję, że spodoba ci się to i że sprawi, że będziesz chciał kiedyś odwiedzić te dzielnice Lisboa!

Zacząłem na skrzyżowaniu Avenida de Ceuta i dojścia do mostu Abril 25 de Abril, gdzie ruch brzęczący jest ciągły. Jest to punkt wejściowy do miasta Alcântara, położonego bezpośrednio na zachód od dzielnicy Prazeres. Zawsze jest bardzo zatłoczony i hałaśliwy. Zauważyłem, że dworzec kolejowy Alcântara-Terra, znajdujący się po prawej stronie dużej alei, przechodzi renowację. Słychać dźwięk prac wykonywanych za arkuszami blachy i rusztowaniami, które zakrywają wewnętrzny obszar stacji. Z tej samej strony znajduje się przytulny placyk z dużymi drzewami, które rzucają cień na drewniane ławki. Dookoła znajdują się restauracje, piekarnie i inne sklepy. Ludzie siedzą na ławkach, czekają na autobus lub przebywają blisko drzwi, aby uciec przed słońcem. Słysząc samolot nad ziemią, przechodzę przez plac.

Nadal idę tętniącą życiem ulicą, z dala od zatłoczonego miejsca. Jest to mieszkanie Rua Prior do Crato, które składa się z przytulnej, niezbyt wysokiej obudowy. Wszystkie partery wzdłuż ulicy wydają się być wypełnione sklepami. Są kawiarnie, sklepy odzieżowe, sklepy spożywcze, sklepy z elektroniką, biżuterią, fryzjerzy, odrobina wszystkiego, aż do góry. Na górze widać zielony i piękny liliowy widok z kwitnących drzew. Chodzę do nich, ponieważ kilka samochodów i autobusów jedzie w górę i w dół drogi, podczas gdy ludzie wiszą w kawiarniach. Mężczyzna jest szczególnie skoncentrowany na krzyżówkach.

Drzewa, które widziałem wcześniej, rosły w ogrodzie Praca da Armada, na kolejnym placu, na którym otwiera się dom, aby zapewnić odrobinę świeżego powietrza. Wydaje się, że jest to spokojne miejsce, ale na tyle duże, by zorganizować takie wydarzenie jak Arraiais dos Santos, tradycyjne imprezy portugalskiego Czerwiecza. W pobliżu restauracji o nowoczesnym wyglądzie i zachęcających esplanad jest jeszcze kilka rzeczy zaaranżowanych na tę okazję: kolorowe wstążki, stoiska z napojami, kilka zadaszeń. Zbliżam się do ogródka. Ma plac zabaw dla dzieci w jaskrawych kolorach i jest pokryty dużymi drzewami. Nad przejeżdżającymi samochodami słychać odgłos śpiewu 3 lub 4 ptaków. Tylko starsza para i mężczyzna drzemiący na ławkach. Ziemia pełna jest opadłych płatków bzu.

Po drugiej stronie ulicy znajduje się nowa droga, która biegnie w górę, obecnie w głąb Prazeres. Biorę to, a cały szereg restauracji jest kontynuowanych, tym razem o bardziej zagranicznych smakach. Włoskie, meksykańskie, nepalskie to tylko niektóre z opcji. Jest też wiele sklepów z artykułami papierniczymi, gdy zbliżam się do nowego otwarcia. Ulica staje się brygadą na kilka metrów, nad Avenida Infante Santo, która prowadzi do przystani Santo Amaro. Ciągle wychodzę na nową ulicę i zauważam fasadę w pełni zdobioną przez czasy Santosu, na której znajdują się wstążki, rośliny, dekoracje papierowe w wielu kolorach.

Skręcając w lewo wspinam się na wąską klatkę schodową, docierając do Rui do Olival. Grupa Francuzów siedzi na schodach, słuchając muzyki, która ożywia cichą okolicę. Podążając pod górę, patrzę na domy. Pokazują one oznaki wieku, ale ich ściany nadal wykazują żywe kolory pod słońcem. Wiele balkonów ma wiszące rośliny, co sprawia, że ulica jest bardziej przyjazna. W pobliżu słychać ptaki. Po kilku metrach odnajduję maleńką, jeszcze bardziej zieloną ulicę z mozaiką odczytującą "najbardziej kwiecistą". Liczba bujnych stołówek z kwiatami i roślinami pokrywającymi całe ściany to prawdziwa gratka. Dalej idę naprzód i krzyżuję ścieżki z listonoszem na jego drodze.

Na nowym skrzyżowaniu dostrzegam drzewa Jardima 9 de Abril'a i zaczynam zjeżdżać w dół aby do niego dotrzeć. Dziś jest tak samo spokojnie, jak wtedy, kiedy po raz pierwszy go odkryłem, pełen roślinności i świeżego powietrza z punktu widzenia nad Tejo. Wiatr również jest lekki, co pomaga z ciepłem słonecznym. Jedni siedzą w cieniu, inni łapią słońce, kładąc się na przycinanej trawie. Kwiaty zielone i liliowe są bardzo wysokie, a ich pnie i ławki rosną swobodnie w zakręcony, romantyczny sposób. W centrum znajduje się kameralny naturalny azyl, drewniane ławki w kręgu pod sufitem bujnych, zielonych gałęzi drzewa. Oferuje przyjazną ucieczkę od słońca i miasta.

Jardim 9 de Abril / Miradouro da Rocha Conde de Óbidos
Jardim 9 de Abril / Miradouro da Rocha Conde de Óbidos
Jardim 9 de Abril, 1200-870 Lisboa, Portugal

Tutaj panuje szczególna cisza. Wiatr powoduje szelest liści. Czasami jednak z dolnej stacji Cais da Rocha rozbrzmiewa dzwonek, a potem mija pociąg. Widok z tego punktu widzenia jest fantastyczny. Poniżej, po torach kolejowych, znajduje się port Lisboa. Krajobraz składa się z dużych dźwigów i maszyn, ułożonych w stosy kontenerów i kilku statków, połączonych ze sobą nieregularnie, pod kątem, jak zabawki. Za dokami odpływa rzadka łódź żaglowa. W pewnej odległości, zawsze obecny 25 de Abril most, Cristo Rei, Margem Sul pod czystym niebem. Wracając z tej strony, bliżej ogrodu, aleja jest zajęta jak zawsze, a kamienne schody z imponującym widokiem świecą w słońcu. Korzystając z widoku znajduje się mała barka, gdzie kelnerzy wciąż przygotowują stoły. Siedzę na ławce i obserwuję, jak pielgrzymi po żwirowych ścieżkach, pełnych liliowych płatków, odnajdują kawałki chleba, które ktoś tu zostawił, pogrążony w gruzach. Nad naszymi głowami leci jeszcze jeden samolot i postanawiam zostać na jakiś czas.

Chcesz zaplanować podróż tutaj? Porozmawiaj z asystentką podróży AI, Mayą.


Ciekawe miasta związane z tą historią





Pisarz

Vasco Casula

Vasco Casula

Jestem Vasco i pochodzę z Portugalii. Oprócz gry na gitarze i pracy nad filmami animowanymi lubię odkrywać i pozwalać odkrywać takie miejsca, jak Portugalia!

Zaplanuj podróż z Mayą - Twoim asystentem podróży AI

Porozmawiaj z Mayą

Inne historie z podróży