Planowanie wycieczki? Zbuduj spersonalizowany plan z Mayą — Twoim asystentem podróży AI od Live the World

Porozmawiaj z Mayą

Popołudniowa eskapada do Kaksji

5 minuty czytania

Wskazówki dotyczące podróży do Caxias

Uzyskaj najbardziej autentyczne wrażenia Przyroda . Sprawdź te wycieczki z przewodnikiem i bilety wstępu bez kolejki w okolicy Caxias .
Jeśli skorzystasz z powyższych linków, zapłacisz taką samą cenę, a my otrzymamy niewielką prowizję - dzięki za wsparcie!

Ta historia podróży jest tłumaczona przy pomocy technologii.

Tekst ten został przetłumaczony na Polski z oryginalnego języka English.

Pociąg zatrzymał się właśnie na stacji Caxias. Dzielnica znajduje się w gminie Oeiras i cieszy się spokojną, miejską, nadrzeczną atmosferą. Wiatr podnosi się, gdy wychodzę i patrzę powyżej, aby zobaczyć kilka chmur ciągnących się po niebie i jasne popołudniowe słońce, już w połowie horyzontu, wydłużając każdy cień. Tory kolejowe rozciągają się na kilkaset metrów, a następnie skręcają na bujnych, zielonych wzgórzach, na których znajdują się wille. Pociąg odjeżdża, odsłaniając stary, odrestaurowany wagon, który siedzi w pobliżu. Za nim, po drugiej stronie ogrodzenia, znajdują się drogi prowadzące do miasta. Po przeciwnej stronie dworca znajduje się ruchliwa krańcowa droga, chodnik z palmami, fort Caxias i plaża Caxias, skąpane w Tejo. Założyłem bluzę i wspiąłem się na most nad torami.

Praia de Caxias
Praia de Caxias
Alameda Dr. Ernesto de Castro e Silva 13, 2770 Caxias, Portugal

Tuż obok dworca, przy dużej kawiarni, znajduje się spokojny park. Większość ludzi przekracza zielone trawniki, aby dostać się do miasta, ale jest kilka osób cieszących się jego ławki i kolorowy plac zabaw dla dzieci. Podążam jedną ze ścieżek bruku i smoły, z płatkami z jacarand, mijając pusty skatepark i dochodzę do mostu biegnącego nad kanałem Ribeira de Barcarena, z odgłosem wagonów w tle. Kiedy schodzę kilka kroków do alei, dwie dziewczyny mijają mnie w szalonym biegu, mając nadzieję, że nie przegapią ich pociągu. Aleja została wybudowana po cichym potoku rzeki, z niewielkim chodnikiem na boku. Woda jest niska, co świadczy o dużej ilości krzewów, które wypełniają ściany kanału. Kilka karpi płynie wokoło, z dala od małych strumieni, które pojawiają się wzdłuż strumienia.

Na drugim brzegu kanału swobodnie rośnie natura, część Quinta Real de Caxias z XVIII wieku. Gdzieniegdzieś z dużych krzewów i drzew wyłania się posąg lub kolumna. Do największych z nich należy wiele białych czapli, które wychwytują światło słoneczne. Aleja prowadzi do ronda, gdzie po prawej stronie otwiera się nieco obudowa. Nie wydaje się, aby całkowicie zastąpiła roślinność, która pojawia się pomiędzy ścianami i dachami, dając ulicom cień. Po drugiej stronie rzeki, tylko przy zbliżającym się moście znajduje się kilka domów, przed którymi znajdują się gospodarstwa rolne, z ludźmi na czymś pracującymi. Silnik lub pompa emitują niski poziom hałasu. W oddali dostrzegam wierzchołek kościoła i przed zwiedzaniem ogrodów staram się znaleźć sposób na dotarcie do niego.

Jestem teraz na drugim brzegu rzeki. Wokół kościoła, za niskimi kamiennymi murami i bramą, znajdują się duże tereny zielone, nietknięte. Roślinność rośnie z własnej woli, tylko zatrzymuje się przy starych zabudowaniach domów i willi, również pozostawione opuszczone. Idę do patio wejściowego kościoła Cartuxa, gdzie od razu wyróżnia się para liliowych drzew. Płatki jacarandy znajdują się na podłodze i klatce schodowej, na której szczycie znajdują się drzwi. Jest zamknięta, jak okna, ale ja i tak do niej podchodzę. Słyszę dźwięki organów piszczałkowych, próbując akordów, które szybko przerywają i zaczynają się od nowa. Cała biała fasada i jasna podłoga z brukowanego kamienia sprawiają, że jest to miejsce prawie nagościste. Idę z powrotem tą samą drogą wzdłuż rzeki, aż do przejścia, które zauważyłem wcześniej, wejście do Quinta Real de Caxias.

Quinta Real de Caxias
Quinta Real de Caxias
Quinta Real de Caxias, Estrada da Gibalta, 2770 Caxias, Portugal

Wychodzące słońce było do tej pory hojne, ale gdy wchodzę do środka, mija chmura. Przed małym trawnikiem z przycinaną trawą szlaki prowadzą do różnych obszarów ogrodu. Wokół rozbrzmiewa śpiew ptaków. Decyduję się trochę zgubić i wybrać po prawej stronie alamedę z wysokich drzew. Jest to długa ścieżka, otoczona lasem drzew, krzewów i trzcin. Miękki wiatr sprawia, że liście są sussuratte, w fale, które przychodzą i odchodzą. Ludzie, z którymi przekraczam ścieżki, pochodzą z drugiego końca, gdzie stoi otwarta brama. Domyślam się, że prowadzi do dworca, bo w regularnych chwilach pojawiają się tłumy. Kilkadziesiąt metrów przed bramą znajduje się nowa ścieżka w lewo, więc idę na nią. Nad schodami znajduje się małe żwirowe patio, otoczone dużymi drzewami, które w cieniu pokrywają teren, poprzecinane smugami światła słonecznego. Powietrze pachnie jak pomarańcze. Patrząc w przyszłość, znajduje się tu monumentalny wodospad.

Tuż obok patio znajduje się ogromna siatka geometrycznie ułożonych żywopłotów, prostokątów o niemal plemiennych kształtach w środku. Jest tu kącik zarezerwowany dla sadu, kwiatów i innych roślin. Wokół znajduje się wodospad, na środku muru tarasów dla roślin, który pozwala obserwować odwiedzających. Teraz już tylko mężczyzna idzie psem. Prawie symetryczny obraz ogrodu jest często wycinany przez wysokie palmy i ogromną sosnę. Czasami szlaki prowadzą do ujęć wody z mozaikami, ale są one puste, jak zbiornik wodospadu. Wysoka budowla wydaje się być zbudowana na arenach skalnych, z dużą ilością faktur i detali, pojedynczym białym oknem, ptasią figurą na górze i schodami po obu stronach. Materiały nadają mu rodzaj brutalnego bitu.

Wydaje się oczywiste, że niektóre prace były prowadzone, ale wydaje się, że zajęło to już sporo czasu. Obecnych jest zaledwie kilka marmurowych posągów przedstawiających grecką scenę mitologiczną, a resztę zastąpiły tymczasowe sylwetki. Nie ma tu figurki wokół której wydaje się, że zbudowany jest cały ogród, kąpiącej się Diany z Nimfami. Mija kilku obcokrajowców, którzy z radością rozmawiają po francusku. Słońce dociera do najniższego punktu, a za wzgórzami w oddali robi się coraz mniej przyjemnie, a przytulny ogród powoli zabarwia się na żółto. Słychać mecz piłki nożnej transmitowany gdzieś blisko i zauważam, że stoję sto metrów od kawiarni w pobliżu stacji. Poczekałem chwilę i ruszyłem w dół, aby złapać pociąg.

Chcesz zaplanować podróż tutaj? Porozmawiaj z asystentką podróży AI, Mayą.





Pisarz

Vasco Casula

Vasco Casula

Jestem Vasco i pochodzę z Portugalii. Oprócz gry na gitarze i pracy nad filmami animowanymi lubię odkrywać i pozwalać odkrywać takie miejsca, jak Portugalia!

Zaplanuj podróż z Mayą - Twoim asystentem podróży AI

Porozmawiaj z Mayą

Inne historie z podróży