Thi Lo Su, największy wodospad w Tajlandii

Ukryty na dalekim zachodzie, w pobliżu granicy z Birmą i trudno dostępny, rezerwat przyrody Um Phang ma wszystko, czego można oczekiwać od chronionego lasu tropikalnego. Poza gęstą dżunglą, wysokimi górami, mnóstwem dzikich zwierząt, główną atrakcją jest Thi Lo Su, największy wodospad w Tajlandii. Jest tam wiele możliwości trekkingu, a także wiele mniejszych wodospadów. Odległa lokalizacja sprawia, że dotarcie do niego jest trudne i dość kosztowne, ale widok jest tego wart. Jest to prawdziwa eksploracja - niektóre części tej dżungli mogły nigdy nie zostać zadeptane przez człowieka. Dla tych, którzy dbają o oficjalne statusy - jest to miejsce wpisane na listę UNESCO, i to nie bez powodu.

Thi Lo Su

Wodospad Thi Lo Su jest ogromny - ma aż 250 m wysokości (licząc wszystkie stopnie), i 400 m szerokości. Jest nie tylko największy w Tajlandii, ale prawdopodobnie również najpiękniejszy. Liczne kaskady, górzyste tło i głęboka zieleń tropikalnej roślinności tworzą naprawdę majestatyczny widok. Jak to bywa z dużymi wodospadami, trudno jest je objąć jednym zdjęciem. Dlatego też przyda się dron lub ultraszerokokątny obiektyw. Zwiedzanie wodospadu i wspinaczka na jego poszczególne poziomy wymaga trochę wysiłku (i dobrych butów trekkingowych). Natura w rezerwacie przyrody Um Phang jest nieokiełznana, nie spodziewaj się łatwej wycieczki turystycznej. Z tego samego powodu, upewnij się, że wizyta odbędzie się poza sezonem monsunowym (od czerwca do października). Thi Lo Su nigdy nie wysycha, wzrost objętości wody nie zmieni jego wyglądu, a deszczowa pogoda prawdopodobnie sprawi, że będzie niedostępny nawet dla pieszych. W przeciwnym razie, aby dostać się tutaj nawet w porze suchej, konieczny jest samochód z napędem na cztery koła. Lokalne służby porządkowe w oddalonym o około 40 km mieście Um Phang, najbliższym ośrodku cywilizacji, nie pozwalają turystom wjechać do sanktuarium własnymi samochodami, zmuszając ich do wynajęcia na miejscu jeepa z kierowcą. Władze wydają się być z nimi w zmowie, więc nie ma innego sposobu na ominięcie tego wymuszenia, jak tylko przejście całej drogi pieszo.

Inne atrakcje

Jeśli już dotarłeś tak daleko, szkoda by było ograniczyć się tylko do Thi Lo Su, jakkolwiek piękne jest to miejsce. Sanktuarium dzikiej przyrody Um Phang jest duże i pełne atrakcji. Wodospady Thi Lo Jo i Thi Lo Le są mniejsze, jeszcze trudniej dostępne, ale pasujące jako cele nominalne. Prawdziwym celem będzie dotarcie na miejsce i trekking w pierwotnym lesie. Dzika przyroda jest tu obfita, od wielkich kotów, zawsze kuszących, ale prawie niemożliwych do zobaczenia, po gibony i langury. Jest to również główne siedlisko kolorowego dzioborożca, rzadkiego gatunku. Poza tym jest tu wystarczająco dużo awifauny, aby ptasi obserwator był zadowolony przez kilka tygodni. Tu i ówdzie na obrzeżach lasu znajdują się plemienne wioski Karenów. Jednak oprócz wszystkich naturalnych utrudnień, jakich można się spodziewać w dziczy, istnieją również przeszkody biurokratyczne. Na podróżowanie po tym terenie wymagane jest specjalne pozwolenie, a jego uzyskanie nie jest łatwe. Krótko mówiąc, jeśli nie masz nieograniczonej ilości czasu, nerwów ze stali i całego sprzętu, który może być potrzebny w lesie deszczowym, najlepiej będzie, jeśli twoja wizyta zostanie wcześniej zaaranżowana przez wiarygodnego organizatora wycieczek.

Thi Lo Su Waterfall, Um Phang

Thi Lo Su Waterfall, Mae Chan, Umphang District, Tak 63170, Thailand